czwartek, 18 września 2008

Wesołe gry na pustki w pracy

Są trzy rzeczy, które powodują, że ilość klientów od paru dni maleje i zatrzyma się pewnie na poziomie dwóch książek przeczytanych na tydzień:

1. Jesień
2. Wrzesień
3. Focus Park

1. Jest tak chłodno, że nikomu nie chce się z domu wychodzić, jakaś taka późno letnia niemrawość chwyta, co mogę zrobić dziś zrobię pojutrze, będę miał dwa dni wolnego;

2. Dzieci poszły do szkoły, za ostatnie pieniądze (rodziców) kupiły książki i flamastry, do tego trzeba im nowe buty i kto wie, co jeszcze, może na obiady będą chciały! Ogółem - byle do pierwszego;

3. Wczoraj otwarta galeria Focus Park, coś na wzór Pasażu Grunwaldzkiego; multikina i kawiarnie, wielka feta z Dodą jako główną gwiazdą, dzikie tłumy na otwarciu Mediamarktu, firmy dające pożyczki robią kokosy, zastaw się a postaw się, dzięki czemu pół Zielonej Góry kupiło sprzęt którego nawet w połowie nie potrzebuje. Teraz będą leżeć i sapać, zadowoleni i przekonujący samych siebie o słuszności posiadania nowego ekspresu albo laptopa, o Święta Potrzebo Konsumenta, módl się za nami.

Z tych to powodów uczęszczam aktywnie na sewisy z grami on-line, w przerwach od herbaty i Cortazara, bo ile można. Oto ciekawy zestaw rozrywkowy na środę:

- gra na przebudzenie - uroczo logiczne unikanie zgubnych skutków grawitacji. Pozwala wyjść ze stanu śpiąco-hibernacyjnego w coś na rodzaj pozaorów funkcjonowania

- prędkość ma znaczenie - coś na popołudnie, kiedy ruchy myszką są już płynne i refleks dopisuje, bo inaczej to nędza, panie, na pierwszym zakręcie...

- ostra jatka na wieczór - mój ulubiony sposób na ostatnia godzinkę w pracy. Te tony martwych zombie zawsze działają tak relaksująco ;)

5 komentarzy:

Unknown pisze...

To ja polecam jeszcze Pandemic 2

Franc pisze...

Ha, panie! Pandemic 2 przyprawiał mnie i Ganelona o szaleństwo jakieś dwa tygodnie temu, kiedy to masowo zarażaliśmy świat, za wyjątkiem Madagaskaru. Wychodzi na to, że w razie epidemii, jest to w miarę najbezpieczniejsze miejsce na Ziemi.

Anonimowy pisze...

To wymyśl jeszcze coś w razie pandemii...pozdrowienia dla Ulexa :)

Anonimowy pisze...

PS. Fokus - kojarzy mi sie wyłącznie z autem.
"Mediamarkt" - z głupimi reklamami, zanim zdążę je wyłączyć, kiedy obrzydzaja mi ostetcznie tv.
To chyba ja powinnam byc klientem "sklepów elektronowych"...i też nie? Będzie lepiej...

Unknown pisze...

To może jeszcze Ninja Glove? ;)