piątek, 9 stycznia 2009

O sylwestrze raz a dobrze, wreszcie

Z powodu licznych nacisków to ja mam niekłamaną przyjemność opisania Sylwestra 1970. No to już...

Udział wzięli:

- wrocławski element postępowy



- zielonogórski element gospodarski



- poznański element wywrotowy



- zielonogórski element tradycyjny



- wrocławski element niepodległy



- byt niezależny ale mocno zastraszony (głównie przez balony)



Pewnie chcielibyście zobaczyć resztę zdjęć, co? Otóż nie jest tak łatwo jak się Wam zdaje. Ze względu na daleko posunięte represje, tak bezpośrednie jak i smsowe, wyjaśniam: jakieś czubki zrobiły w sumie prawie 200 (słownie: dwieście) fotek, które nijak nie dają się wysłać pocztą, która nie lubi załączników powyżej 100 Mb. A zdjęć jest w sumie na ponad 400 Mb.

Nie bawimy się też w selekcjonowanie, obrabianie i inne takie. Pozostawiamy foty jakie są, w końcu to dokument tamtych czasów. Niech się bronią same.

Z wszystkich powyższych powodów, zdjęcia znalazły się na mojej Picasie. Jak to mówią anglosasi: enjoy!

Ach, i jeszcze jedno - są wszystkie hurtem - Moje i Michała. Myślę, że z łatwością rozpoznacie niepowtarzalny klimat aparatu Concord i konkurencyjnego, kapitalistycznego Panasonic'a Lumix.

A dla Tomka, który żądał przez pół imprezy, Idle Days

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

BIEDNA BOMBA !!! Reszta bomba!

Anonimowy pisze...

specjalne pozdrowienia dla poznańskiego elementu wywrotowego i zielonogórskiego elementu tradycyjnego

Anonimowy pisze...

Zielonogórski element tradycyjny dziękuje i czuje się pozdrowiony :)

Anonimowy pisze...

ich bin ajfer-zychtyk

Anonimowy pisze...

jak na lata 70te, to bomba mało piórowata. reszta też.;oprócz jednego wyjątku, co potwierdza regułę.
ciekawe, co słuchaliście?
oprócz bejrutu
a gdzie pacyfka?
staromodnym hej hej macie klej