piątek, 8 stycznia 2010

Prywata

Namnożyło się prywaty na blogu. Konkursy jakieś chcemy wygrywać, fuj. Tak jest już ten internetowy świat zbudowany, że bez linkowania i klikania się nie obejdzie. I już.

Tak zupełnie prywatnie chciałam się pochwalić, że Basia dzisiaj po raz pierwszy się roześmiała i chyba ma gilgotki. Bardzo to miła odmiana od tego co się dzieje wieczorami i co może być jutrzenką ząbkowania.

I prywata ostatnia. Wszystkim, którym tego nie zrobiłam chciałam złożyć serdeczne życzenia urodzinowe i noworoczne. Naprawdę o was pamiętamy, pamięć tylko gubi się czasem między jedną pieluszką a drugą (tak legniczanie, również was mam na myśli, a z Zielonogórskim Elementem Tradycyjnym mam nadzieję się spotkać niedługo).

5 komentarzy:

Sir Michał Żonaty pisze...

Tego jeszcze nie grali. Za dużo śniegu do jeżdżenia na sankach! Apokalipsa

sister pisze...

na sankach można jeździć po głównych drogach w Zielonej :), które zmieniły swój status na drogi osiedlowe:):)

pola pisze...

też życzymy Pięknego Roku, bo jaki inny mógłby być z Basią :) Którą poznamy ( mam nadzieję) zanim skończy podstawówkę ;-)))))

Ula pisze...

Myślę, że będzie do tego okazja jak tylko się Zielona zrobi bardziej przejezdna :)

Anonimowy pisze...

podobno spadł śnieg.