Pod ziemię poszedł - powiedziała - głęboko pod ziemię - otworzyła oczy i spojrzała na przerażonego Gila - nie bój się, żyje. Jak długo, tego już nie widzę. Zabrali go. Nie wyszedł ze szpitala. Tyle jeszcze zobaczę - cofnęła się z miną nastolatki, która właśnie pokazuje zaskoczonemu chłopakowi, jakie to wspaniałości ma między nogami.
Kto zgadnie, kto zgadnie? Komu filiżanka znakomitej banshy przypadnie?
4 komentarze:
emil zola - germinal
wariant B:
coś polskiego
styl pisania pasuje mi do łukianienki,
a cygara czekają
A ja wiem, ale..to fair byłoby zwycięstwo...
>hiczkok: znakomicie! W nagrodę: herbata - bez wody
wariant B - woda bez herbaty
>thymir: tak, swoboda pisania podobna, i ten słowiański rodowód, ale niestety, hiczkok był bliżej - to nasi rodacy, a nie brat ze wschodu.
>di: zwycięstwo połowiczne - plotkarskie. Zaliczymy, jak znajdziesz ten fragment w tekście, cwaniaro!
Prześlij komentarz