sobota, 20 czerwca 2009

Bez Picarda też dają radę

Star Trek jest świetny!
Miało być długo, dogłębnie i wnikliwie, ale sobie sam każdy zobaczy i rozwinie.

Napomknę dyskretnie tylko o całkiem nowej jakości na pokładzie. Mamy poczucie humoru! Jest trochę zabawy konwencją, trochę przełamania sztywnych ram kolorowych trykotów, wesoły i niegłupi główny bohater. A jak pada: Będę monitować twoją częstotliwość - już wiemy, że Star Trek stary, a trzyma się nieźle.

Brak komentarzy: