Niebezpiecznie jest korzystać z szeroko rozumianej szarej strefy. Ot, taki wypadek, ku przestrodze.
Przychodzi chłopaczek co by sprzedać telefon. Tłumaczę mu, że my telefonów nie sprzedajemy, tym bardziej używanych, więc przykro mi, ale - i tu znacząco zawieszam głos - żona moja poszukuje czegoś taniego. Targujemy, targujemy, staje na 15 zł i rozchodzimy się z poczuciem wzajemnego zwycięstwa i oszukania przeciwnika.
Odpalam telefon, wszystko gra. Przeglądam pamięć, czego w żadnym wypadku nie powinno się robić, nawet jeśli to telefon własnego brata (może zwłaszcza, jeśli to telefon brata). Film z imprezy, gdzie grupa chłopaków wzajemnie klepie się po gołych tyłkach zostanie mi traumą do końca życia. Jak się okazuje, niewiele jest bardziej osobistych przedmiotów niż komórka.
3 komentarze:
ile?
że 15?
co 15?
Prześlij komentarz