niedziela, 9 maja 2010

Sklepy Elektronowe - Ostatnia Prosta

Po wystąpieniu wszelkich znaków na niebie i ziemi nastał spokojny czas wyczekiwania. Minął niepokój związany z dokonywanym wyborem. Sklepy Elektronowe nie doczekają czerwca.

Stoję w pustoszejącej przestrzeni. Przyglądam się wysłużonej ladzie, której szkło polerowałem setki razy. Za kilka tygodni będzie wyłącznie nieporęcznym meblem. Pójdzie w odstawkę jak stary okręt, który nawet jest jeszcze sprawny, ale z innej epoki.

Obserwuję obumieranie Sklepów od środka, jakby z brzucha ogromnej ryby. Krew coraz wolniej krąży, z każdym dniem ubywa towaru a półki jaśnieją pustką i wstydliwie pokrywają się kurzem. Tętno słabnie, coraz mniej ludzi wchodzi, drzwi coraz dłużej pozostają zamknięte, interwały pomiędzy jedyny a drugim klientem rozciągają się do granic możliwości. Aż nadejdzie czerwiec kiedy tabliczka z napisem "Otwarte" się już nie odwróci.

4 komentarze:

thymir pisze...

o qrcze!!!

Sir Michał Żonaty pisze...

Coś się kończy, coś zaczyna. Może w tym miejscu będzie agencja banku, biuro adwokackie, doradztwo finansowe, agencja nieruchomości lub inna bardzo "pożyteczna" instytucja, zamiast nikomu "niepotrzebnego" sklepu z efkami w rozmiarach i kolorach od a do z ;) . Tylko czy ten NOWY poczęstuje pączkiem, zaproponuje kawy oder harbaty, sprzeda coś okazyjnie, bez rat, z czystej życzliwości? Szczerze wątpię.

wilk pisze...

-sklepy elektronowe to już cała księga

pola pisze...

Hmmmmmmmm