Zastanawia mnie ta inna forma patriotyzmu, taka różna od romantycznego umartwienia. Chyba jednak wolę komputerowe animacje od dzieł Mickiewicza.
Kiedy oglądam przygotowania do Grunwaldu nachodzi mnie chęć, aby się wybrać i popatrzeć na bitwę. Na szczęście jest upał na który mogę zrzucić swoje lenistwo. Ale czekamy na relację z pierwszej ręki od części naszych czytelników. Że tak powiem: powodzenia! (bo nigdy nie wiadomo, jak się ta bitwa może skończyć)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz