- jest stanowczo za ciepło na wysiłek intelektualny
- nie ma komu
- ciężko się pisze łapiąc Basię w drodze do psiej miski/psiego legowiska/kubła na śmieci, bo to ostatnio ulubione miejsca jej pielgrzymek
- przeprowadzamy się
To ostanie zasługuje na dłuższe rozwinięcie i na pewno zdamy relację z przeprowadzki. Można powiedzieć, że podnieśliśmy sobie poprzeczkę, bo tym razem będziemy oglądać świat z wysokości dziewiątego piętra. Nie, wyżej się nie dało.
Dołączam też zdjęcie Basi, bo to takie fajne dawać zdjęcia na blogu.
3 komentarze:
przeprowadzka? znowu?
wysoko!
Czas znowu zajrzeć w dalekie kąty szaf i odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto hodować tyle przedmiotów, nosić je potem i układać do snu w nowym miejscu.
Prześlij komentarz