sobota, 24 lipca 2010

Przepoczwarzanie

Te wakacje nie należą do kategorii wakacje stulecia. Z zazdrością patrzymy na tych, którzy skoczyli tysiąc kilometrów na zachód i teraz podziwiają zaułki Barcelony. Jeszcze większą nostalgię wzbudzają w nas bohaterowie, którzy na przekór utartym schematom potrafią trzy czwarte roku pracować, aby pozostałą jedną czwartą - nie. My co najwyżej operujemy w zakresie wolny weekend nad jeziorem.

Tymczasem wakacje nam umykają jak muchy ze słoika. Nieporadnie łapiemy niektóre, szybko obfotografujemy żeby pamiętać, że jednak czasami się udało, po czym przechodzimy do porządku dziennego, zmiany mieszkania, pracy, budżetu i ogólnego przepoczwarzenia, w którym na urlop po prostu nie starcza miejsca.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ale wam zazdroszczę!