środa, 12 sierpnia 2009

Golonkę masz pan...

Ja wiem, że pewnie wszyscy to już znają.
Tak tak, jest zły, potworny. Mam nadzieję, że szybko odejdzie w zapomnienie.
Ale ile można poważnie traktować metal, do cholery?

Dzięki Komściaki, Behemoth pycha!

3 komentarze:

thymir pisze...

trudno to nazwać metalem, to jest prosta rąbanka.bez przetworzenia.

Anonimowy pisze...

pierwszy raz słyszałem coś tak... "takiego"! Nic nie rozumiałem z tego co wyśpiewywane było... więc ucieszyłem się że są napisy... z których ostatecznie też nic nie skumałem!
3 minuty życia minęły mi na ten utwór... i tyle!
`robi_wan_kenobi

Franc pisze...

Cóż, może warstwa liryczna jest rzeczywiście nieskomplikowana, a może po prostu nie rozumiemy przesłania? Daj boże nie!