środa, 12 sierpnia 2009

Rodrigo y Gabriela

Najpierw wideo, żebyście zobaczyli co potrafią.




Drugie po to, żebyście posłuchali naprawdę bardzo przyzwoitej solówki, którą równie przyjemnie się ogląda.



Słowo o nich:
Nazywają się Rodrigo Sánchez oraz Gabriela Quintero. Poznali się w Meksyku. Ponoć mieszkają obecnie w Dublinie. Na swoim koncie mają sporo coverów, wydali cztery płyty. Nam udało się zassać ostatnią: "Rodrigo y Gabriela".

7 komentarzy:

thymir pisze...

gabriela q. jest po prostu znakomita. w słuchaniu i oglądaniu.
ale ma pałer!

Ula pisze...

Ostra i gorąca, w końcu z Meksyku - to zobowiązuje.

ta pisze...

Obiektywnie!
-ulasek jest lepsza!!!!

Anonimowy pisze...

Po skończonym wykładzie studenci opuścili salę, z wyjątkiem jednej słuchaczki. Wykładowca podchodzi do niej i pyta:
- Czy ma pani? Może Pani ?
- Wręcz przeciwnie, - odrzekła rozmarzonym głosem studentka.

Anonimowy pisze...

Och, uwielbiam ich! (: "Tamacun" to mistrzowski utwor.

Anonimowy pisze...

Rodrigo y Gabriela

Ula pisze...

Od kilku dni słuchamy ich wieczorami i co tu kryć, są po prostu odlotowi, porywający lub jak to określił F. : "grają @#!$#$-ście".