środa, 9 grudnia 2009

Zmiany pozorowane

Ewidentnie się już zasiedzieliśmy w naszym rozległym mieszkaniu. Zaczęliśmy już przywykać, rozpoznawać kroki na klatce i głosy sąsiadów zza ściany, a oznacza to tylko jedno: czas na zmiany. Znowu zbieramy kartony oraz szukamy chętnych do ich noszenia.

Według wszelkiego prawdopodobieństwa przeprowadzka osiągnie swoje apogeum między świętami a sylwestrem, co wydaje się znakomitą okazją do zrzucenia kilku zbędnych kalorii przez wszystkich tych, którym pierogi i karpie dadzą się we znaki. Zapraszamy więc gorąco, bo takie przenosiny zawsze kończą się w jakiś ciekawy, społeczny sposób, zwłaszcza, że nowe mieszkanie nie uchodzi powierzchnią obecnemu. Zmieszczą się wszyscy, gwarantuję.

Cięższy od szaf, od biurek i stosów książek jest fakt, że na pewno nie jest to ostatnia przeprowadzka. Znów minie rok i podobne posty kusząco - proszące będą się pojawiać, zawsze z nadzieją, że to już ostatni raz, teraz to już tylko na własne i basta.

8 komentarzy:

Sir Michał Żonaty pisze...

Z zupełnie innej beczki: Monitor mi szwankuje, czy zmieniliście kolorystykę bloga na nienadającą się do czytania?

Ula pisze...

Podpytywałam niektóre osoby, czy nowa kolorystyka jest czytelna i powiedzieli, że tak.
A tu się okazuje, że sir Michał ma kłopoty ze wzrokiem, tfu, monitorem... :)))

Anonimowy pisze...

bo na czerni wzrok się męczy...

Anonimowy pisze...

kontrast białego tekstu, powoduje że litery skaczą, co utrudnia czytanie. Proszę o zmianę kolorystyki przystosowaną do zmęczonego wzroku, po ciężkim dniu pracy.
Inaczej trzeba będzie znaleźć innego bloga do czytania:(:(

Ula pisze...

Litości nie macie!
Niech będzie, ale musicie anonimowo zaczekać do jutra. O!

Sir Michał Żonaty pisze...

Czyli jednak. Kamień z serca. Myślałem już, że kolejnym problemem z moją kartą grafiki, zaraz po nieuniknionych, częstych resetach, jest podawanie obrazów w negatywie. Musiałbym to chyba gdzieś wywoływać wtedy. PS. Dwa powyższe anonimy są wiem od kogo, ale nie powiem. Dodam tylko, że dzięki Niej otrzymałem swój tytuł szlachecki. Dla pierwszego "zgadnącego" nagroda. Możność wypicia ze szlachtą.

pola pisze...

Nie było mnie tu gdy było CZARNO. Jakbym to czuła...Dzięki Ci Anonimowy i Tobie Ula :))

chłop pisze...

białe tło było piękne