czwartek, 18 lutego 2010

Dobrodziejstwo wyszukiwarek

Chciałem się dowiedzieć, dlaczego do pewnego czasu nie ma Piotra Kaczkowskiego w Trójce. Wpisałem w google "co" i dostałem podpowiedzi:
- combofix
- collin farrell
- coma
- counter strike

Zrobiłem spację
- co to jest xd
- co gdzie za ile
- co to jest orgazm
- co jest grane
- co na obiad

Następnie dodałem "z"
- co z nami będzie
- co zrobić żeby włosy szybciej rosły
- co zrobić żeby nie iść do szkoły
- co zrobić żeby poronić
- co zrobić żeby mieć białe zęby
- co zrobić żeby chłopak oszalał na twoim punkcie
- co zrobić za tydzień

Zrobiłem spację i dodałem "p"
- co z platformą
- co z pieczarek
- co z polbankiem
- co z piotrem kaczkowskim

Hurra! Tym prostym sposobem oszczędziłem pisania!

Swoją drogą google zaczynają przypominać prywatną wyrocznię. I mówić własnym głosem. Przepowiadać przyszłość. Może tam, po drugiej stronie kabla, już nie siedzą ludzie a jakieś cyborgi, kurde balans...

A Kaczkowski chory.

3 komentarze:

thymir pisze...

miesiąc temu dał głos ze szpitala. mówił tel. w 3. a 1.4 wraca niedźwiedź, (czyli marek n.)

tracking.geese pisze...

To masz jakas dziwna wyszukiwarke bo u mnie na 'p' jest Polański:) tak przy okazji to ten drugi zespół co ci mówiłam to Euzen (http://www.myspace.com/euzen) a najlepsze piosenka to 'Dwelling'

r.koemata pisze...

chyba nie mam nic do dodania!:)