piątek, 26 lutego 2010

Gdzie dziecko wejść może

Są takie miejsca, gdzie Basi jeszcze nie było. Jest ich jednak niewiele. Dziecię robi się coraz bardziej ruchliwe, żądne przygód i poznania świata. Rodzicom miniony czas, gdy nieruchomo kwiliło w łóżeczku zaczyna się jawić jako starożytna idylla.











5 komentarzy:

r.koemata pisze...

Basia jest jakby głodna!

Ula pisze...

To może być dobry trop. Ona szuka jedzenia!

Mążsiostr pisze...

Kwiliło? Czy na pewno mowa tu o Basi?

thymir pisze...

ja to tak szukam okularów.
a basia to czego poszukuje , może towarzystwa?
zgaduję,: pajączków, rybek, robaczków,???

pola pisze...

;-))) ale do muszli klozetowej ktos ją wepchnął wyraźnie :))