środa, 17 lutego 2010

Sklepy Elektronowe - Zmierzch

Wiele wskazuje na to, że czas Sklepów Elektronowych przeminął. Kurzą się półki, pustką świeci coraz więcej wieszaków, w powietrzu czuć niepokojącą woń zniechęcenia i braku inicjatywy. Klienci coraz bardziej wybrzydzają, coraz częściej wychodzą z pustymi rękami, odwiedzają konkurencję albo salwują się zakupami w sieci. Pociesza tylko fakt, że konkurencja wcale nie ma lepiej.

Wieczorem, jakby chcąc pomóc w podjęciu dramatycznych decyzji, zwalił się sufit na zapleczu. Kawał tynku, nasiąkając przez lata wodą ze źle skonstruowanych instalacji burzowych, w końcu dał za wygraną i z łomotem roztrzaskał się na podłodze. Powstała wielka, czarna dziura, jak po wyrwanym niewprawnie zębie.

Staramy się oszukać koniunkturę cierpliwością. Czekamy. Może się coś zmieni. Zanim reszta sufitu ruszy się z miejsca.

Brak komentarzy: