piątek, 29 października 2010
Internet pełen głupców
Czy wszystko co piszemy musi być wyważone i tolerancyjne? Mam nadzieję, że nie bo zamierzam dać upust mojemu oburzeniu.
Weszłam przed chwilą na pewnego bloga i powiem szczerze, że jeszcze nie otrząsnęłam się z uczucia zadziwienia. Blog poświęcony był "mojej pasji, jaką są lalki Barbie i innych lalek". A tam: najnowsze modele, najświeższe zdobycze, wykroje ubranek robione przez znanych projektantów za naprawdę wielkie pieniądze.
CHOLERA JASNA! LUDZIE NAPRAWDĘ TO ROBIĄ!
Kolekcjonują lalki, tracą czas, pieniądze i życie na coś takiego. A w Polsce wielki spór o in vitro.Mówi się o godności i świętości zarodka. To tym jest to z taką pasją bronione życie?! Kolekcjonowaniem infantylnych laleczek?
Ale tak naprawdę, to zniszczył mnie komentarz pod jednym z postów: "cześć, świetne masz hobby! przejrzałam większość postów, i wiesz co? zazdroszczę Ci! :> "
A ja nie zazdroszczę. I nie uważam, że najważniejsze to mieć pasję i że każda wzbogaca. To jest bzdet, strata czasu i hobby dziewczynek, które przechodząc w wiek dojrzały nigdy nie stały się kobietami. Ot, jak Barbie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
och, święte officium.
kiedyś były małe żołnierzyki , teraz są laleczki kenobarbi; po co zaraz stosy; ce la vie
Jak to po co stosy? Żeby zobaczyć, czy się Barbie ładnie pali. :)
nie mam nic przeciwko paleniu , ale żeby zaraz coś przeciwko palić/?
zawsze znajdą się tacy, którzy będę popalać, a lalki do dobry początek większego pogromiku
pienkne piłkarze
No i zgadzam się ...wyjatkowo ;-))
Pozdrawiam...
Prześlij komentarz