niedziela, 5 października 2008

***

Co tu dużo pisać. Umarła mi mama.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Dzielimy się w żalu i bólu. Wiem, żaden nie dorówna Twojemu, ale dla nas też odszedł KTOŚ BARDZO, BARDZO WAŻNY i kochany...

Anonimowy pisze...

franciszku,to taki żal i ból,
że taka osoba na tych samych falach, i już jej nie ma.
taka jestem wściekła na ten los
zajefany

Anonimowy pisze...

dopiero teraz-
dzielimy ten ból z tobą i
jest go więcej niż
to możliwe

Anonimowy pisze...

czas płynie, a dalej taki sam żal do tego losu,; qrcze , czasami słyszę ją. najbardziej , jak słucham mutter

Franc pisze...

ech, żal potworny, trochę przywalony postami codzienności.

A mutter jest wyjątkowo odpowiednie

Anonimowy pisze...

i to tak lata, znowu słucham mutter,wspomnienia, takie rozczulanie się, czasami,bierze.
a zbieranie grzybów, miało być jeszcze nie raz. czy ktoś wierzy w zbieranie grzybów po tamtej stronie?
ale jak to śpiewają elektryczne gitary, byłem w rio
też by się obśmiała