czwartek, 3 kwietnia 2008

Kącik małego lenia

Ostatnio jestem na tyle zajęta, że nie mam czasu na pisanie na blogu. Nie mam też czasu robić pysznych obiadków mojemu mężusiowi. Jak zatem ugotować obiad i się nie przemęczyć?
Dziś drodzy Państwo klika rad i przepisów:
1. Zamówić pizzę (pomysł dobry, dopóki smakuje nam takie jedzenie).
2. Namówić męża, żeby to on gotował (proces wciąż w toku).
3. Zebrać na jodze klika patentów na szybki obiad. A to wynik poszukiwań:

ZUPA OWOCOWA
Do wrzątku wrzucamy zamrożone owoce, gotujemy. Miksujemy, a potem znów gotujemy. Mieszamy łyżkę mąki, śmietanę, 1/2 l mleka i dodajemy. Jeszcze sól, dużo cukru, a na koniec gruby plaster masła. Aby obiad nasycił każdego dajemy na talerz górę makaronu.
Gotowe.

KURCZAK W ZIOŁACH
Kroimy kurczaka na kostki. Na wysoki olej wrzucamy kostki bazylii i czosnku, może być też papryka, i smażymy kurczaka. Ponoć pycha. Zapewne można podać z frytkami (kupujemy mrożonkę).

MAKARON Z SEREM BIAŁYM
Gotujemy włoski (ponoć żaden inny) makaron w patelni, a potem dodajemy pokrojony w kostkę biały ser i masło. Można podawać na słodko i na słono. Dla miłośników makaronu.

Nie będę ukrywać, liczę też na Was. Jak dotąd mam trzy przepisy, a tydzień ma przynajmniej sześć dni, jeśli odejmę dzień obiadu u teściów. Uwaga, nie obiecuję nagród - sława i oklaski powinny Wam wystarczyć.

13 komentarzy:

Unknown pisze...

Pewnie każdy to zna, ale... tak dla przypomnienia.

RYŻ Z CYNAMONEM (wersja podstawowa)

1. Gotujemy ryż
2. Roztapiamy masło w rondelku
3. Ryż przenosimy na talerz, polewamy masłem, posypujemy cukrem i cynamonem
4. Jemy ;)

Czas przygotowywania: tyle co gotowanie ryżu (w przypadku ryżu "w woreczku": ok 10-20min).
Ryż oczywiście można przyprawić podczas gotowania, do cynamonu dosypać/zastąpić innymi przyprawami, ale wersja basic też jest dobra.

Anonimowy pisze...

dziewczyny, gdzie można kupić wysoki olej?

Unknown pisze...

Odnośnie tego sławetnego włoskiego makarony, zdarzyło mi się jeść takowy nabyty we Włoszech w sklepie z super makaronami. Rzeczywiście był niezły i napisy miał po włosku, tylko miejsce produkcji miał Polska, producent Lubella. Jedzcie nasze makarony i się nie przejmujcie włoszczyzną :]

Anonimowy pisze...

Też mnie gnębi ten wysoki olej. Przepis później. Narazie wyrobisz, choć to nuuuuda straszna. Ale dla tak "świeżego" męża.....polecam.:)

Anonimowy pisze...

oczywiście najprostszy sposób to usmażenie kilo(?) mięcha najlepiej od szynki, z przyprawami , starczy przynajmniej na 3 dni. do tego buraczki zasmażane lub z chrzanem, też na 3 dni, lub marchewka z groszkiem.
trochę się narobisz, ale 2 następne dni to gotowce
jedzenie pod nami , a nie nad
kant

Ula pisze...

Wysoki olej, to taki, którego jest wyżej niż niżej.
To chyba jasne :)

Anonimowy pisze...

Oczywiscie, że jasne ! I jakie logiczne. :)

Anonimowy pisze...

BARDZO ZDROWE RYBY I ŚLEDZIE

1. Kilogram śledzi "matjasów" wrzucasz do zimnej wody z dodatkiem mleka, np. szklanka. Można to zrobić wieczorem późnym i wstawic do lodówki.
2. Po 4-5 godz.lub rano pozbywasz się wody i mleka.
3. Płaty kroisz na kawałki mniejsze niż wieksze, po czym dzielisz je na 2 porcje.
4. Kroisz w kostke cebulę dużą i dodajesz ją do obu np. miseczek.
5. Skrapiasz obie porcje lekko octem lub cytryną.
6. Jedną porcje zalewasz małą śmietaną 18 % - pyszne po kilku godz. Jeść należy najlepiej z ziemniakami w tzw. "mundurkach", czyli gotowanych bez obierania. Pycha !
7. Drugą porcję zalewasz dobrym lub jaki masz olejem średniowysokim, za kilkanascie godzin - pycha. Czyli na drugi lub trzeci dzień - obiad z pieczywem !Też pycha

PS. Ryby w II odcinku, bo mnie to zmoglo

Anonimowy pisze...

I jeszcze jedno do "śledzi": właściwie powinny być z tego 3 obiady dla 2 osób, jeśli nie liczycie Bomby :)

Anonimowy pisze...

Zapomniałam znów: śledzie nie mogą być zamrożone wczesniej , bo po pierwsze primo sa wtedy niedobre i po 2 primo :znam przypadki wystapienia anginy po spozyciu nie do końca rozmrożonych śledzi! Naprawdę, spytajcie najbliższej rodziny.:)

Ula pisze...

Pola: Przepis jest świetny - bardzo dziękuję. Kącik małego lenia spróbuje go trochę zmodyfikować :)

ŚLEDZIE W ŚMIETANIE
Kupujemy gotowe matjasy w śmietanie.
Gotujemy ziemniaki.
Podajemy.
Pycha :)

Bhaat saab: A nie można by tak przynajmniej ryżu śmietanką polać ;)

Anonimowy pisze...

Gotowe matjasy w smietanie to :konserwanty - tablica Mendelejewa, wysoki ocet. Zdaja świetnie zadanie, gdy sie nie ma pomysłu na wykończenie rychłe męża..no i siebie. Koniec

Unknown pisze...

Ula:
Wyraźnie pisze/jest napisane, że to wersja podstawowa - a dokładniej taka, jakiej sam używam gdy naprawdę chcę coś zjeść i naprawdę nie chcę mi się niczego robić ;) Modyfikacje mile widziane. Licencja GPL ;D